Pobicie dziecka konkubiny, ze skutkiem obrażenia ciała i konieczności dożywotniej rehabilitacji – takie zarzuty postawiono mieszkańcowi Radomia, grozi mu do 10 lat więzienia.
Śledczy ustalili, że pod koniec lipca (ubiegłego roku) matka pozostawiła swoje półtoraroczne dziecko pod opieką konkubenta. Dziewczynka kilkakrotnie budziła się i wychodziła z łóżeczka. „Za każdym razem kiedy oskarżony kładł dziecko z powrotem, ono wstawało i podchodziło do niego z płaczem. W końcu Łukasz W. uderzył je ręką w tył głowy. Dziewczynka upadła, uderzając głową o podłogę” – informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu, Małgorzata Chrabąszcz.
Dziewczynka trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. „W związku z obrażeniami dziecko będzie wymagało leczenia oraz rehabilitacji przez całe życie, w celu zarówno poprawy, jaki i utrzymania stanu fizycznego oraz zapobiegania zmianom wtórnym” – wyjaśniła Chrabąszcz.
Łukasz W., składając kilkakrotnie w toku śledztwa wyjaśnienia, przedstawiał różne, sprzeczne ze sobą, wersje wydarzeń. Od sierpnia mężczyzna przebywa w areszcie. Akt oskarżenia został wniesiony do Sądu Rejonowego w Radomiu. Za przestępstwo zarzucone oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
źródło: PAP
fot.:pixabay
KG