Co najmniej do końca dnia odwołano w sobotę wszystkie loty brytyjskich linii lotniczych British Airways (BA) z portów Heathrow i Gatwick w Londynie po awarii systemu komputerowego, która sparaliżowała działania przewoźnika. Tysiące osób utknęło na lotniskach.
Jak oświadczyły BA, nie ma dowodów na to, iż awaria jest skutkiem cyberataku.
Pierwsze informacje o awarii pojawiły się w mediach społecznościowych rano, kiedy pasażerowie narzekali na opóźnienia i brak informacji ze strony przewoźnika. Wczesnym popołudniem linia lotnicza poinformowała o odwołaniu wszystkich lotów do godz. 18 czasu lokalnego, anulując następnie wszystkie połączenia co najmniej do końca dnia.
Na portalach pasażerowie wyrażali niezadowolenie z zaistniałej sytuacji. Jedna z pasażerek w samolocie, który utknął na płycie lotniska napisała:
„Stoimy na pasie startowym od kilku godzin. Nie mamy nic do picia, ale BA przyjmuje tylko płatności kartą, a my mamy tylko gotówkę. Co robić?”
Inni skarżyli się na brak współpracy ze strony linii lotniczych oraz kolejki do opuszczenia terminali. Podróżni zwracali również uwagę, że nie działa aplikacja BA umożliwiająca odprawienie się przed lotem. Piloci tłumaczyli, że istnieją problemy z dostępem do manifestu pokładowego, zawierającego m.in. dane pasażerów i informacje o bagażu rejestrowanym.
Wielu Brytyjczyków zaplanowało podróże w związku z przedłużonym o jeden dzień weekendem w ich kraju, gdzie tradycyjnie ostatni poniedziałek maja jest dniem wolnym od pracy. Według oświadczenia przewoźnika, problem dotyczy nie tylko dwóch londyńskich lotnisk, ale całej globalnej sieci BA.
Źródło: PAP
kd