11 lat badań i niemal 2 miliony obserwowanych kobiet. Te liczby robią wrażenie i sprawiają, że wyniki z pewnością są bardzo miarodajne.
Duńscy lekarze wzięli pod lupę negatywne skutki stosowania antykoncepcji hormonalnej. O wielu z nich wiemy od dawna – tycie, spadek libido, wahania nastroju. Okazuje się jednak, że poza tym tabletki antykoncepcyjne mogą także aż o 20% podnosić ryzyko zachorowania na raka piersi!
Szczególnie zabójcze może być połączenie antykoncepcji hormonalnej z innymi czynnikami ryzyka – paleniem tytoniu, obciążeniami rodzinnymi czy nawet wskaźnikiem BMI. Wtedy ryzyko kumuluje się do jeszcze wyższego poziomu.
Co gorsza, samo odstawienie tabletek może nie wystarczyć. Ryzyko zachorowania na nowotwór zwiększa się już w ciągu pierwszego roku stosowania, zaś im dłużej ono trwa – tym jest wyższe. Powyżej 5 lat stosowania pigułek ryzyko zachorowania może już nigdy nie spaść poniżej wcześniejszego poziomu!
Tak długie i przeprowadzone na szeroką skalę badania potwierdzają tezę głoszoną od jakiegoś czasu. Niektórzy zwracają uwagę na to, że antykoncepcja hormonalna zarazem zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory jajników i jelita grubego. Tylko co to za pocieszenie jeśli zamiast jednych nowotworów kobieta może nabawić się innego?
W dobie nowoczesnej medycyny istnieje coraz więcej sposobów zabezpieczania się przed niechcianą ciążą, które mają mniej skutków ubocznych, a zarazem ich skuteczność jest coraz wyższa. Być może w ciągu kolejnych lat zupełnie zrezygnujemy z antykoncepcji hormonalnej, która niesie ze sobą szereg negatywnych skutków.
kobieta.onet.pl