Szlak nad Morskie Oko przyciąga różnych ludzi. Często takich, którzy w górach nie powinni się znaleźć. Tak było z trzema mężczyznami w wieku 25-30 lat. Pijani Ukraińcy postanowili zejść ze szlaku i wykąpać się w… Wodogrzmotach Mickiewicza!
Gdy do władz Tatrzańskiego Parku Narodowego dotarły informacje o wybrykach na trasie do Morskiego Oka, od razu wysłano tam straż parku narodowego, ratowników TOPR i policję. Pijani Ukraińcy tymczasem próbowali podejść pod górę wodospadu – jeden fałszywy krok mógł skończyć się tragicznie.
Gdy strażnicy przybyli na miejsce, usiłowali przekonać mężczyzn do zejścia. Ci jednak byli bardzo agresywni. Jeden z nich chciał pobić strażników, za to, że „zepsuli mu przygodę”. Panowie otrzymali 500-złotowe mandaty, których jednak nie przyjęli.
Nie myślcie też, że to koniec historii. Policja sprawdziła delikwentów i okazało się, że wszyscy przebywają w Polsce bez ważnych wiz! Tym samym teraz grzecznie czekają aż straż graniczna dokończy procedury i deportuje ich na Ukrainę! I po co było tak, nomen omen, kozaczyć?
Pijani Ukraińcy kąpali się w Wodogrzmotach Mickiewicza https://t.co/UHl78drgS7 @Tatrzanski_PN @taternikorg @w_gorach @wspinanie pic.twitter.com/fM6UAt0pgX
— Portal Tatrzański (@PTatrzanski) 11 czerwca 2018