40-letnia Koeberle Bull otrzymała bardzo chamską wiadomość od anonimowego użytkownika Facebooka. Chociaż nie znała jej autora, postanowiła zadziałać i zgłosiła sprawę na policję. Okazało się, że przypadkiem pomogła służbom w ujęciu groźnego furiata i uratowała co najmniej kilkadziesiąt osób.
Kobieta otrzymała wiadomość pełną wyzwisk i gróźb dotyczących jej i jej czarnoskórych dzieci. To miała być kara za jej małżeństwo z czarnoskórym. Bull postanowiła tak tego nie zostawić. Zgłosiła się na policję i zażądała interwencji.
Policjanci nie zlekceważyli gróźb i ustalili, że ich autor mieszka trzy stany dalej. Chamem i hejterem okazał się 20-letni Dylan Jarrell z Kentucky. W jego domu policjanci odnaleźli prawdziwy arsenał broni. A co gorsza – szczegółowe plany ataków na dwie szkoły, do których Jarrell uczęszczał!
Gdyby wariat swoje plany zrealizował, to w śmiertelnym niebezpieczeństwie byłyby setki uczniów tych szkół, kto wie ilu z nich zdołałby zabić? Na szczęście jego głupie zachowanie w Internecie sprowadziło mu na głowę kłopoty, a dzięki temu – pokrzyżowało jego krwawe plany.
Historia ta pokazuje też, że nie wolno lekceważyć przykładów agresji w sieci. Nigdy nie wiadomo, kto siedzi po drugiej stronie monitora i co siedzi mu w głowie.
o2.pl/ foto: pixabay