Głośne kampanie antynarkotykowe, aby nie „brać” zazwyczaj trafiają w próżnię i nie przynoszą spodziewanych efektów. Problem narkotyków jest szczególnie widoczny wśród młodzieży, która słów „nie bierz” nie traktuje poważnie i eksperymentuje z substancjami odurzającymi. Dopiero kiedy po jakimś czasie przekonają się na własnej skórze ile szkody powodują narkotyki przychodzi moment refleksji i otrzeźwienia. Czasem jednak na refleksję by przestać „brać” jest za późno, a nałóg okazuje się silniejszy.
Podobnie było w przypadku Dejah Hall z USA, na szczęście u niej wszystko zakończyło się happy endem. Dziś dziewczyna pokazuje swoje stare zdjęcia ku przestrodze. Robi to by przestrzec innych. Kiedyś w jej głowie była tylko dobra zabawa, marihuana, a z czasem twarde narkotyki. Była wrakiem człowieka jednak w porę się otrząsnęła i przestała „brać”. Teraz jest piękną i zdrową kobietą, która uwolniła się od zabójczego nałogu. Jej obecny wygląd, pokazuje, że dzięki silnej woli i odpowiedniej terapii da się z wyjść z tego syfu.
Amerykanka jak większość nastolatków zaczęła eksperymentować z narkotykami bardzo wcześnie, miała wtedy 17 lat. Zaczynała od środków przeciwbólowych, a kończyła na heroinie i metaamfetaminie. Dziś pokazuje swoje zdjęcia z chwili zatrzymania przez policję, Miała wtedy 22 lata. Przez 5 lat ćpania była na skraju upadku i w każdej chwili mogła umrzeć, jednak wiara dodała jej skrzydeł i dzięki niej zmieniła się nie do poznania. Dziś to zupełnie inna dziewczyna co dobitnie udowadniają jej nowe fotografie. Udało się jej skończyć studia i jest szczęśliwą mamą, a tak wspomina swój narkotykowy kilkuletni epizod.
„Byłam potworem. Nie obchodziło mnie to, że krzywdzę innych. Było mi wszystko jedno, czy umrę, czy może przeżyję kolejny dzień.”
źródła: thesun.co.uk, foto youtube.com