Prawdziwe piekło przeżył 6-letni chłopiec ze wsi Ajdar-Mykolajiwka koło Ługańska na Ukrainie. Dziecko przez wiele miesięcy było gnębione przez swojego ojca. 36-letni mężczyzna, który pracował jako lokalny mechanik bił swojego syna, a żeby wymusić na nim posłuszeństwo i nauczyć dyscypliny przywiązywał łańcuchem do drzwi od szopy! Zwyrodnialec trafił na szczęście w ręce policji.
Mężczyzna z małej ukraińskiej wioski w ogóle nie miał litości dla swojego 6-letniego synka. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że po zatrzymaniu nie wyraził skruchy i nie miał wyrzutów sumienia. Policjanci przyznali, że 36-letni mechanik stwierdził wprost, że w swoim postępowaniu nie widzi nic złego, ponieważ chciał w ten sposób nauczyć dziecko karności i samodyscypliny.
Chłopiec przez przypadek zdradził kolegom z przedszkola, że tata się nad nim znęca. Dzieci opowiedziały o wszystkim swoim rodzicom, a ci z kolei powiadomili odpowiednie służby. Policjanci przyłapali mężczyznę na gorącym uczynku, ponieważ w szopie natknęli się na przykutego do drzwi malucha. Chłopiec był w fatalnej kondycji fizycznej, jak i psychicznej. Ojciec przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, decyzją sądu straci również prawa rodzicielskie.
źródła: fakt.pl, foto facebook.com