18-letnia Lake Little z USA od dziecka miała tylko jedno marzenie chciała zostać zawodowym pilotem i w przyszłości zasiąść za sterami samolotu pasażerskiego. Dziewczyna od najmłodszych lat interesowała się lotnictwem i wiązała z tym swoją przyszłość. Niestety tragiczny wypadek pokrzyżował jej plany. Podczas szkolenia samolot, którym pilotowała Amerykanka rozbił się na polu golfowym.
Młoda kobieta od dziecka słynęła z samodyscypliny. 18-latka była najlepszą uczennicą w klasie i wszystko podporządkowywała swojej pasji jaką było latanie. Życiowym celem Lake Little było zostać pilotem.W tym celu zapisała się do miejscowej szkółki lotnictwa. gdzie w niedługim czasie miała zdawać państwowy egzamin. Amerykanka niemal każdego dnia siadała za sterami maszyny szkoleniowej i ćwiczyła swoje umiejętności.
Niestety pech chciał, że w sobotę, 6 lipca podczas ćwiczeń jakie odbywała na lotnisku w Oxfordzie doszło do strasznego wypadku. 18-latka uczyła się startów i lądowań. To właśnie podczas wykonywania manewru lądowania samolot, za którego sterami siedziała Lake rozbił się na polu golfowym obok lotniska. Poparzona dziewczyna niemal natychmiast trafiła do szpitala, gdzie zmarła. Sprawę wypadku bada lokalna policja.
źródła: dailymial.co.uk, foto pixabay.com