69-letnia Rose Griffiths to prawdziwy fenomen. Starsza pani kilka lat temu miała wypadek i przez miesiąc była w śpiączce. Bliscy bardzo martwili się o jej stan zdrowia, jednak mieli nadzieję, że wyjdzie z tego i wróci do żywych. Po miesiącu wyczekiwania i modlitw wydarzył się cud. Rose otworzyła oczy, a po chwili zaczęła mówić. Jednak jej akcent sprawił, że wszystkim opadły szczęki.
Mimo tego, że kobieta jest rodowitą Brytyjką i nie ma zagranicznych korzeni, zaczęła mówić po angielsku z wyraźnym, rosyjskim akcentem, który po kilku miesiącach zamienił się w niemiecki! Griffiths dzięki wytrwałej rehabilitacji i silnej woli powoli odzyskuje radość życia. Długie i żmudne ćwiczenia przynoszą spodziewane efekty, kobieta obudziła się z prawostronnym paraliżem, a dziś nauczyła się pisać lewą ręką!
Początkowo lekarze byli przekonani, że 69-latka już nigdy nie będzie mówić. Stało się jednak inaczej. Rose porozumiewa się bez trudu, a jej zagraniczny akcent sprawia, że ludzie zaczepiają ją na ulicy i chcą z nią zamienić choć parę słów. Zdaniem specjalistów to dziwne zjawisko można tłumaczyć jako zespół obcego akcentu, który jest bardzo rzadkim i nieuleczalnym powikłaniem po wylewie.
źródła: o2.pl, foto pixabay.com