Norwescy strażnicy z więzienia Kongsvinger przekonali się, że Polacy są zdolni naprawdę do wszystkiego. Dwaj więźniowie sforsowali ogrodzenie i uciekli z więzienia. Do tej pory nikomu wcześniej się to nie udało.
Wszystko wydarzyło się we wtorek rano, około godziny 10. W ucieczkę zaangażowanych było trzech Polaków. Nie wszystkim się powiodło. Jeden z nich został złapany zanim zdążył pokonać 7-metrowe ogrodzenie. Pozostali nie nacieszyli się długo wolnością. Natychmiast ruszył za nimi pościg.
Jeden z mężczyzn już na samym początku złamał nogę, dzięki czemu jego uchwycenie nie było trudne. O pomoc przy złapaniu ostatniego więźnia policja musiała prosić okolicznych mieszkańców. Informacje o ucieczce zamieścili na Twitterze.
Na efekt nie trzeba było długo czekać. Mundurowi otrzymali mnóstwo informacji o zbiegu. Złapali go następnego dnia około godziny 4 w pobliskim miasteczku.
Dyrektor więzienia zapewnił, że do tej pory nikomu jeszcze nie udało się uciec z placówki. Czyn Polaków skłonił władzę do dokładnego przebadania planu ucieczki więźniów i usprawnienie ochrony, aby nigdy więcej nie doszło do podobnego zdarzenia.
Źródło: fakt
kd