Do wypadku doszło w Nowogrodzie koło Łomży. W sobotnie popołudnie ośmioletnia dziewczynka bawiła się w samochodzie. Nagle samochód z kluczykami w stacyjce ruszył i najechał na 2-letniego chłopca bawiącego się w pobliżu. Chłopiec w ciężkim stanie trafił do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Rodzice w tym czasie uczestniczyli w rodzinnym spotkaniu. Jak tłumaczą, samochód był otwarty, bo miał zostać wkrótce umyty. Po przybyciu na miejsce zdarzenia policjanci zbadali rodziców alkomatem. Byli trzeźwi.
Zdaniem funkcjonariuszy dziewczynka podczas zabawy musiała przekręcić kluczyki pozostawione w stacyjce.
Szpital nie udziela oficjalnych informacji na temat obecnego stanu chłopca. Rodzina jednak informuje, że jego życiu nic już nie zagraża.
Źródło: tvn24
kd