W ostatnich dniach dużo się słyszy o tym co robi Iran. Ciągłe konflikty ze Stanami Zjednoczonymi i całą masą krajów doprowadzają wielu do niepokoju. Teraz Iran przekroczył próg 300 kg zapasów wzbogaconego uranu, naruszając limit określony podczas porozumienia nuklearnego w 2015 r. Zapowiada, że Europa ma 60 dni na spełnienie warunków dotyczących ochrony przed sankcjami ze strony USA.
Teheran ostrzegał już od kilku dni, że przekroczy te limity. Wszystko właśnie przez sankcje nakładane przez Stany Zjednoczone oraz finał konferencji w Wiedniu. Irański minister Abbas Arakczi powiedział, że wypracowane z przedstawicielami UE, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii stanowisko nie wystarczy, by uratować porozumienie nuklearne z 2015 r. Odrzucamy wszelkie ultimatum; ocenimy wypełnianie przez Iran jego zobowiązań – napisali we wspólnym oświadczeniu po konferencji Federica Mogherini, Jean-Yves Le Drian, Heiko Maas oraz Jeremy Hunt. Co zatem zrobi Iran? Europejczycy wciąż mają czas. Ale pośrednio wyrazili swoją niezdolność do działania. Nie powinni myśleć, że po 60 dniach będą mieć kolejne 60 dni – oświadczył rzecznik irańskiej agencji energii atomowej Behruz Kamalwandi.
ZOBACZ:To co robili w Morskim Oku sparaliżowało turystów. Ale głupota
Zaczyna robić się naprawdę niebezpiecznie. Jeżeli wszystko będzie szło dalej w tym kierunku to może się źle skończyć. Czy skończy się wyłącznie na słowach? A może rzeczywiście Europa ma się czego obawiać?
źródło: o2.pl fot. youtube.com