Jesień i zima mogą być DRAMATYCZNE – nowe dane na temat koronawirusa

Naukowcy jak na razie nie są zgodni co do tego, czy ilość zakażony przez koronawirusa SARS-CoV-2 spadnie wraz z z nadejściem wiosny i lata. Część przewidywań zdaje się to potwierdzać, ale prawdę poznamy dopiero z nadejściem wyższych temperatur. Tymczasem naukowcy zajmujący się epidemiologią ostrzegają, że nawet jeśli latem odetchniemy, to powinniśmy się przygotować na bardzo trudną jesień i zimę. 

Swoją prognozę na temat rozwoju epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 przygotowali naukowcy z uniwersytetów w Sztokholmie i Bazylei. Założyli oni, że nowy koronawirus będzie się charakteryzował sezonowością. W ten sposób stworzyli swój model rozwoju epidemii w kolejnych miesiącach 2020 roku. Ich przewidywania nie są optymistyczne.

 

Zgodnie z ich modelem miesiące letnie dadzą nam wytchnienie od koronawirusa. Ale nie powinniśmy tego lekceważyć i popadać w hurraoptymizm. Zdaniem autorów badania należy te miesiąc potraktować raczej jako przygotowanie do trudnej jesieni i zimy.  Uważają oni, że jesienią i zimą dojdzie do nawrotu i lawinowego wzrostu zachorowań na COVID-19. 

 

ZOBACZ TEŻ: Słynny aktor i jego żona chorzy na COVID-19. Na Hollywood padł blady strach

 

Zdaniem badaczy w tym okresie zachorować może nawet 100 milionów osób, co wobec obecnych 127 tysięcy jest liczbą niewyobrażalną. Może to np. doprowadzić do zupełnego paraliżu służby zdrowia, a tym samym – do znacznego wzrostu śmiertelności wśród chorych. A jeśli do niego dojdzie, to przy tej ilości chorych wzrost z 3 do 4% zgonów będzie oznaczać miliony ofiar.

 

Są to prognozy oparte na założeniach dotyczących wpływu sezonowości na przenoszenie wirusa, w oparciu o to, jak wpływa ona na inne koronawirusy

– tłumaczą autorzy badania.

 

Dlatego też warto nie lekceważyć zagrożenia i jeśli wraz z majem i czerwcem epidemia wyhamuje, to potraktujmy to lepiej jako ciszę przed burzą niż koniec zagrożenia. Korzystajmy z letnich miesięcy by nagromadzić witaminę D, nabyć odporność i dobrze odżywiać się – wówczas o wiele lepiej zniesiemy kolejny okres jesienno-zimowy.

Komentarze