Justyna Kowalczyk ostro do jednej z internautek. „Jest pani zerem”

Opinia Justyny Kowalczyk o decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji wywołała wiele emocji i komentarzy. Nie brakło takich, które pochwalały jej zdanie, ale również takich krytykujących. Jedna z internautek jednak w ostrych słowach odniosła się do medalistki olimpijskiej. Ta nie pozostała dłużna.

 

„Polska zmierza do ortodoksji. Polki powoli przystosowuje się do jedynej słusznej roli inkubatorów. Nie wiem, jak można skazać kobietę na urodzenie martwego płodu?” – powiedziała Justyna Kowalczyk. Te słowa z wywiadu z Pawłem Wilkowiczem wywołały wiele emocji.

 

Jedna z internautek postanowiła skrytykować medalistkę olimpijską za to, co powiedziała. W swoim wpisie odwołała się do poronienia przez Justynę Kowalczyk.

 

„Tobie kobieto to się już całkiem w tej główce pomieszało (…) Ależ mi wstyd za ciebie Egoistko! Myślisz, że jak ty usunęłaś żywą istotę Boską, to Wszystkie muszą to robić?!” – napisała kobieta.

 

Justyna Kowalczyk była zbulwersowana tą wiadomością i postanowiła na nią odpowiedzieć.

 

„Wystarczy tych podłych kłamstw i pomówień. Jeśli nie zostanę oficjalnie przeproszona, jutro zgłaszam tą wstrętną zakłamaną osobę do prokuratury. Podłość podłością, ale na pomówienia są paragrafy. Jest pani zupełnym zerem” – napisała na Facebooku.

 

 

Jak się okazało dzień później internautka przeprosiła Justynę Kowalczyk. Była biegaczka napisała:

 

„Słowo się rzekło. Nie złożę zawiadomienia.

Jest jeszcze jedna sprawa:

Jeśli pani ma jakieś uprzedzenia do osób urodzonych w Kasinie Wielkiej, to może nam pani wytłumaczy dlaczego? Chcielibyśmy wiedzieć czym podpadliśmy znamienitej góralce.

Jestem zdeklarowaną zagórzanką. Absolutnie nie mam zamiaru tego zmieniać. Mój Mąż jest niezwykle dumnym z pochodzenia gdańszczaninem. Mieszkamy pod Tatrami ze względu na świetnych przyjaciół i jedyne góry skaliste w Polsce.

Mam wielką nadzieję, że kiedyś panią spotkam na żywo i wytłumaczę kilka spraw.”

 

 

Foto: You Tube/ Sport.pl (zrzut ekranu)

Komentarze