Nissan X-Trial to radiowóz uznawany za jeden z najdroższych używanych przez polską policję. Kosztuje ponad 100 tysięcy złotych i przynajmniej teoretycznie powinien sobie radzić z jazdą terenową. Czy tak jest w rzeczywistości, postanowili sprawdzić dwaj policjanci z Kłodzka. Nie skończyło się najlepiej…
Panowie nudzili się na służbie. A jak wie każdy pracownik – nie ma nic gorszego niż nuda w pracy. W związku z tym wsiedli do Nissana i ruszyli na off-roadową przejażdżkę. Niestety, przecenili możliwości auta i swoje umiejętności i skończyło się na uszkodzeniach miski olejowej, wału napędowego i kilka innych elementów zawieszenia i podwozia.
Po wszystkim, jak gdyby nigdy nic odstawili wóz na parking i udawali, że nic się nie stało. Sprawa szybko wyszła na jaw, a szkody wyceniono na 9 tysięcy złotych! Pojawiło się tylko pytanie, kto uszkodził radiowóz. Sprawą zainteresowała się prokuratura i wtedy dopiero odnaleziono winnych.
Dwóch funkcjonariuszy oskarżono o poświadczenie nieprawdy, przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Grozi im za to wszystko nawet 5 lat więzienia. I choć sam ich rajd miał miejsce w 2015 roku, to do tej pory sprawa nie została zamknięta.
Wolelibyśmy, żeby policjanci w czasie pracy nie jeździli po wertepach, tylko strzegli naszego bezpieczeństwa. Skoro mają stać na straży praworządności i dbać o nasze mienie, to dobrze by było, aby mieli szacunek do własnego sprzętu i nie kłamali. Czy ci dwaj nadają się więc na policjantów? Niech każdy odpowie sobie sam.
o2.pl/ foto: ratownictwo112.pl