Pijany funkcjonariusz BOR-u zgłosił się na komendę policji w Żurominie, twierdząc, że został pobity na stacji benzynowej. Po przejrzeniu nagrań z monitoringu okazało się…
Policja szybko ustaliła, że mężczyzna jest pijany i nie mówi prawdy. 40-latek na stację benzynową przyjechał z również nietrzeźwym kolegą. Kiedy zobaczyli to inni kierowcy, uniemożliwili panom dalszą jazdę.
Pijany mężczyzna posiadał legitymację Biura Ochrony Rządu. Zeznał, że obecnie jest bezrobotny. Sprawę bada prokuratura.
Źródło: rmf24
MB