Przerażająca zbrodnia wydarzyła się przy ulice Chełmińskiej w Grudziądzu. 54-letni Krzysztof Ś. wrócił do domu pijany. Miał jeden cel – zamordować swoją żonę. Nie zważał na małą wnuczkę, która widziała śmierć swojej babci.
Krzysztof Ś. nadużywał alkoholu. Sąsiedzi wspominają, że nie szanował swojej żony i często słyszeli jak kłóci się z nią. Tego dnia wrócił do domu pijany i zły. Wiedział już, że żona planuje od niego odejść i chce rozwodu. Nie zważając na wnuczkę chwycił za nóż i postanowił rozwiązać tą sprawę raz na zawsze. Wbił ostrze w szyję Mirosławy, zupełnie nie przejmując się, że na śmierć babci patrzy ich wnuczka.
ZOBACZ: Drogówka zatrzymała pijanego pirata. W bagażniku miał dla nich niespodziankę
Dziecko próbowało powstrzymać dziadka, ale ten zadawał kolejne ciosy, aż krew zachlapała buzię dziewczynki. Wybiegła wtedy z domu i wezwała na pomoc sąsiadów. Policja zatrzymała Krzysztofa Ś. na ulicy przed domem. Został tymczasowo aresztowany, czeka na postawienie zarzutów. Grozić mu może nawet dożywocie.
se.pl/ foto: zdjecie ilustracyjne/screenshot