Anglik Ronald Butcher zmarł w wieku 73 lat. Przez całe swoje życie zdołał zaoszczędzić około 500 tys. funtów. Przed śmiercią postanowił zmienić testament i wszystkie pieniądze przepisać pewnemu budowlańcowi.
Daniel Sharp sześc lat temu pracował na budowie w pobliżu domu Ronalda. Wtedy własnie pomógł milionerowi wyczyścić rynny i nie wziął za to złamanego grosza. Mały, ale miły gest zrobił duże wrażenie na starszym mężczyźnie. Od tego czasu panowie zaprzyjaźnili się.
Rodzina zmarłego wcale nie interesowała się Ronaldem. Dopiero dwa miesiące po śmierci mężczyzny dowiedziała się o jego zgonie i oczywiście zaczęła ubiegać się o majątek.
Proces sądowy zakończył się jednak zwycięstwem Daniela i to on ostatecznie otrzymał spadek.
Źródło: telegraph.co.uk
Fot: pixabay
MB