Dzięki pomocy lekarzy po wielu latach cierpień 57-letnia Chinka nareszcie może oddychać swobodnie. Kobieta przez większość swojego życia zmagała się z uporczywymi krwotokami i zatkanym nosem. Kiedy w końcu po licznych namowach ze strony rodziny postanowiła wybrać się do szpitala. Lekarz ustalił, że w jej jamie nosowej znajduje się jakieś ciało obce. Ku zaskoczeniu wszystkich był nim ząb, który rósł sobie spokojnie w jej nozdrzach.
Diagnoza nie była do końca oczywista. Początkowo sądzono, że Chinka cierpi na bardzo poważne zapalenie błony śluzowej nosa przez co nie może normalnie oddychać. Lekarz długo pracował nad rozgryzieniem tego problemu, ponieważ dopiero niedawno udało mu się ustalić prawdziwą przyczynę. 57-latka zabieg usunięcia ciała obcego z nosa przeszła w szpitalu w Changsha na południu Chin. Na miejscu przeskanowano jej czaszkę, aby zidentyfikować źródło problemów. Kiedy zauważono drobny obiekt, w jamie nosowej, na początku myślano, że to mały kamyk, prawda okazała się zupełnie inna.
Lekarze postanowili nie zwlekać dłużej i 57-latka wylądowała na stole operacyjnym. Dopiero w trakcie wykonywania zabiegu, ku zaskoczeniu lekarzy okazało się, że w jej nosie wyrósł ząb z koroną i korzeniem. Tego typu zjawiska są ewenementem na skalę światową. Na terenie Chin odnotowano ledwie 20 podobnych przypadków.
źródła: thesun.co.uk, foto youtube.com