Niespotykane zjawisko. Znikąd pojawiła się nowa DZIURA OZONOWA

Czegoś takiego nikt się nie spodziewał. Dziurę ozonową kojarzymy przede wszystkim z Antarktydą, a co więcej w ostatnich latach zanotowano zdecydowane zmniejszenie się jej. Wydawało się więc, że wszystko z naszą atmosferą jest w porządku, jednak nagle w zupełnie innym miejscu globu pojawiła się nowa dziura ozonowa. Jak bardzi jest groźna i co oznacza jej pojawienie się? 

Nowa dziura ozonowa powstała na półkuli północnej nad Arktyką. O tej porze roku często pojawiały się tam ubytki ozonu, ale tym razem zjawisko jest wyjątkowo silne – prawdopodobnie jest to największa dziura ozonowa od dziesięcioleci. Jak doszło do pojawienia się jej i czy grozi nam jakieś niebezpieczeństwo?

 

Wszystko za sprawą ekstremalnych zjawisk pogodowych, które zaszły w tym roku nad Arktyką. Temperatura stratosfery wyjątkowo się obniżyła, doprowadzając w ten sposób do tzw. wiru polarnego, który rozproszył cząsteczki ozonu.

 

ZOBACZ TEŻ: Nosiła jego dzieci pod sercem, brutalnie ją zabił i usiłował uciec. Wpadł po dwóch tygodniach

 

Uczeni sądzą, że tak nagle jak dziura ozonowa się pojawiła, tak samo powinna się zamknąć – prawdopodobnie nastąpi to jeszcze w tym miesiącu. Niemniej jednak ich zaniepokojenie wywołuje gwałtowność zjawiska.

 

W tej chwili słońce nie jest zbyt wysoko, więc to naprawdę nie robi różnicy, ale jeśli ten stan rzeczy utrzyma się, odnotujemy coraz wyższe promieniowanie UV, więc nie jest to dobra sytuacja

– tłumaczą uczeni.

 

W tym momencie dziura ozonowa nad Arktyką ma około 1 miliona kilometrów kwadratowych.

Komentarze