Jak informuje brytyjski dziennik The Sun Phil Collins potknął się o próg w hotelowym apartamencie po swoim koncercie w Londynie. Collins szedł do toalety. Natychmiast na miejsce przyjechała karetka i zabrała go do szpitala.
Obecnie 66-letni artysta przebywa pod opieką lekarza. Jest przytomny, ale według szpitalnego źródła jest w kiepskiej formie. Ma zabandażowaną głowę.
W tym tygodniu Phil Collins miał zaplanowaną serię występów w Londyńskiej Royal Albert Hall. Wszystkie kolejne koncerty zostały na chwilę obecną odwołane. Rzecznik prasowy muzyka zapewnia, że w niedługim czasie powróci on do zdrowia.
Źródło: tvp.info
kd