Pewien mieszkaniec Grodziska Mazowieckiego wynajmował pokój w swoim domu 62-letniemu mężczyźnie. Ponieważ przez długi czas nie odwiedzał posesji, postanowił na nią zajrzeć. To co zastał na miejscu mrozi krew w żyłach!
Gdy właściciel wszedł na posesję, tuż pod balkonem odkrył zmasakrowane zwłoki swojego 62-letniego najemcy. Całe ciało nosiło ślady ugryzień, prawdopodobnie to przez nie mężczyzna zmarł.
Na miejsce przybyła policja i prokurator, którzy mają wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Jak na razie są one bardzo niejasne. Przypuszczalnie mężczyznę pogryzł pies pilnujący posesji. Pozycja ciała tuż obok balkonu może sugerować, że mężczyzna wypadł przez balkon i wtedy został zaatakowany przez psa.
Światło na sprawę powinna rzucić sekcja zwłok, która odbędzie się w tym tygodniu. Niestety policja nie dysponuje żadnymi zeznaniami świadków, dlatego przynajmniej częściowo sprawa ta może pozostać niewyjaśniona.
se.pl/ foto: zdjęcie ilustracyjne/pixabay