Doskonale wiemy, że w naszym kraju spożywanie alkoholu towarzyszy większości imprez. Pewna para młoda zorganizowała bezalkoholowe wesele. Uważali, że rodzina zrozumie ich decyzję i mimo braku wódki będzie się dobrze bawić. Nic bardziej mylnego.
„Wirtualna Polska” opisuje przypadek Mileny. Wraz ze swoim mężczyzną zorganizowali oni bezalkoholowe wesele. Nie było na naszym weselu ani kropli alkoholu. Za to pod stołami były dziesiątki napoczętych butelek wódki – mówi. Byłam na takim weselu i część gości nie pojawiła się z powodu braku alkoholu i jawnie powiedziała o tym młodym. Część po prostu odmówiła, nie podając powodu, ale wydaje mi się, że to oczywiste, że poszło o procenty. Wiele osób z rodziny przyszło tylko dlatego, że tak wypadało, ale było po nich widać, że nie bawią się dobrze – opowiada o swoich wrażeniach pewna 30-latka z Opola. Goście na każdym kroku pytali gdzie jest „wódeczka”. Wesele rozeszło się po niecałych trzech godzinach. Nasuwa się pytanie. Jeżeli ktoś jest abstynentem lub po prostu nie przepada za tym, gdy ktoś pije alkohol, co wtedy?
ZOBACZ:Tłum rzucił się na darmowe jedzenie. Dwie ofiary śmiertelne i czworo rannych.
Jeżeli wpadniecie na pomysł organizowania wesela bez alkoholu, to musicie się liczyć z tym, że wujostwo i reszta amatorów trunku, jakim jest wódka, będzie zażenowane. Impreza raczej zakończy się jedną wielką klapą!
źródło: wp.pl
fot. pixabay.com