Film został zarejestrowany 6 grudnia w Syrii. W czasie nalotów rosyjskich na pozycje dżihadystów wykorzystano potężną broń, która zmiotła z powierzchni ziemi cały kompleks budynków. Towarzyszył temu niesamowity efekt wizualny… niektórzy sądzą, że Rosjanie testują w Syrii nową broń.
Wojna domowa w Syrii ogranicza się w tym momencie właściwe tylko do północnego pogranicza i prowincji Idlib, która jest w całości kontrolowana przez resztki przeróżnych ugrupowań rebelianckich i islamistycznych. W ofensywnie na ich ostatni bastion siły Syryjskiej Armii Arabskiej wspiera rosyjskie lotnictwo. Rosjanie w Syrii często testują nową broń. Czy tak było tym razem?
ZOBACZ TEŻ: Szalony Rosjanin chciał zdemolować samolot. Pasażerowie unieszkodliwili go przy pomocy…
W czasie jednego z nalotów powstało poniższe nagranie, które mrozi krew w żyłach:
Pojawiły się sugestie, że Rosjanie testują nowy rodzaj bomb. Jednak część ekspertów uważa, że jest to po prostu eksplozja silnej bomby termobarycznej – specjalnego ładunku wybuchowego, który wytwarza w epicentrum i okolicy bardzo wysokie ciśnienie, które jest w stanie zabić nawet jeśli nie jesteśmy wystawieni na bezpośrednie działanie jej eksplozji.
Bomba termobaryczna rozpyla materiał wybuchowy (może nim być zwykłe paliwo) w formie aerozolu, następnie dochodzi do jej wybuchu i podpalenia unoszącego się w powietrzu aerozolu. Bomby tego typu mają znacznie większą siłę rażenia niż ładunki konwencjonalne.
Jednak jest też grono, które uważa, że zarejestrowany wybuch to eksplozja zwykłej bomby, a „grzyb”, który powstał przy tej okazji jest niczym innym, jak zarejestrowaną przez kamerę falą uderzeniową.