Syn Kurskiego molestował nastolatkę?! „Relacje były CZYSTO braterskie”

Syn Jacka Kurskiego został oskarżony przez 20-letnią Magdę Nowakowską o molestowanie i gwałt. W jego obronie stanął ojciec.

Bohaterka publikacji „Gazety Wyborczej” wyznała, że Zdzisław Kurski molestował ją i gwałcił w dzieciństwie. Tekst ukazał się zaledwie kilka dni po ślubie byłego prezesa Telewizji Polskiej. Sprawę skomentował Paweł Kukiz, Tomasz Terlikowski i senator Barbara Zdrojewska.

-To Jacek Kurski wprowadził do polskiej debaty politycznej sprawy rodzinne. Dziś sam musi się z tym zmierzyć. Przede wszystkim jednak powinien wyjaśnić sprawę ewentualnych nacisków na przebieg postępowania w sprawie swojego syna” – wskazuje Barbara Zdrojewska.

Katolicki publicysta Tomasz Terlikowski zaznacza, że sprawę należy wyjaśnić do końca.-Istotne jest również pytanie o to, czy prokuratura nie próbowała jej zatuszować. Ofiary muszą mieć pewność, że państwo jest po ich stronie, a nie po stronie sprawców, niezależnie od tego, kim są. To kwestia zaufania do państwa, do prokuratury, ale też wiarygodności polityków i władzy” – wyznał Terlikowski.

W sprawie oświadczenie wydał sam Jacek Kurski. Publikację „Gazety Wyborczej” określił mianem „ataku”. Podkreślił, że”nigdy nie wpływał na bieg śledztwa w tej sprawie”. Natomiast ojca bohaterki tekstu nazwał alkoholikiem, który chce go „szantażować”.Kurski zapewnia także, że zarzuty pod adresem jego syna są zmyślone.

-Moje relacje z Magdą były czysto braterskie. Współczułem jej, gdyż wiedziałem jak trudne ma życie z powodu uzależnienia ojca. Trwające od kilku lat próby oskarżenia mnie wiązałem dotąd wyłącznie z zemstą na moim ojcu, w związku z wyrzuceniem z pracy ojca Magdy. Mimo to nigdy nie prosiłem ojca o jakąkolwiek pomoc w tej sprawie” – napisał w swoim oświadczeniu Zdzisław Antoni Kurski.

 

Komentarze