Zgłoszenie wpłynęło w sobotę chwilę przed północą. W Słupsku w kamienicy przy ul. Fałata doszło do eksplozji. Policja została poinformowana o wybuchu gazu.
Pożar objął całe poddasze oraz dach. Samodzielnie ewakuowało się sześciu mieszkańców. Ogień rozprzestrzeniał się na tyle szybko, że zdecydowano o ewakuacji pozostałych ludzi z przylegającego budynku.
Świadkowie mówili o dwóch wybuchach. Wspominali też o mężczyźnie, który wybiegł w płonącym ubraniu. Udzielono mu pomocy, jednak jego stan był krytyczny. Helikopterem został przetransportowany do szpitala w Gryfinie.
W wyniku zdarzenia został ranny również inny mężczyzna. Jego obrażenia nie są poważne. W czasie ewakuacji przytomność straciła starsza kobieta. Żaden z mieszkańców nie rozpoznał mężczyzn jako stałych lokatorów kamienicy. Wiadomo, że nie wszyscy mieszkańcy byli obecni.
Obecnie budynek nie nadaje się do zamieszkania. Eksplozja wyrwała ramy okien, uszkodzone zostały również samochody znajdujące się w pobliżu budynku. Zniszczone zostały elementy konstrukcji. Inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o zamknięciu klatki.
Policja bada możliwe powody eksplozji. Sprawdzają wszystkie tropy i ustalają kim są mężczyźni, którzy ucierpieli w pożarze.
Źródło: tvn24
kd