Przypadek Forence’a Owiti Opiyo z Kenii jest zarazem szokujący, ale i niezwykły. Chłopak przez wiele lat zmagał się ogromnym problemem jakim były przerośnięte jądra. 21-letni mieszkaniec wioski Kibigori nie mógł przez nie normalnie funkcjonować, ponieważ przeszkadzały mu w swobodnym poruszaniu się, a nawet siedzeniu. Jądra rozrosły się do niewyobrażalnych rozmiarów i były powodem wielu cierpień 21-latka.
Pierwsze symptomy tej przeraźliwej choroby dostrzegł w wieku 10 lat. To właśnie wtedy zauważył, że dzieje się z nimi coś niepokojącego. 11 lat później stały się oficjalnie największymi jadrami na świecie. Jego szokującą historię opisał na Facebooku sąsiad i dzięki temu chłopak został zaproszony na operację. Mężczyzna wyjaśnił w poście min. to iż Florence przez jądra ma masę problemów nawet z najbardziej prostymi czynnościami, jak ubieranie. Wpis został podparty dowodami w postaci zdjęć.
Na reakcję nie trzeba było czekać zbyt długo. Mężczyzna otrzymał telefon ze szpitala, a po trzech dniach przyjechała po niego karetka. Po wielu godzinach badań i analiz lekarze nie doszli dlaczego jądra 21-latka stały się tak duże, ponieważ medycyna nie ma na to, żadnego naukowego uzasadnienia. Tak czy inaczej Florence trafił na stół operacyjny, gdzie przeszedł dwa zabiegi, oddzielenia członka od skóry i usunięcia narośli. Później chirurdzy zrekonstruowali mu penisa i worek mosznowy, tak aby ich rozmiar wrócił do nomy. Dzięki pracy lekarzy Kenijczyk będzie mógł wrócić do normalnego życia.
źródła: mirror.co.uk, youtube.com, foto youtube.com