W sobotę niedaleko Antwerpii policja złapała na gorącym uczynku troje Polaków podczas grzybobrania. W Belgii zbieranie grzybów leśnych jest zabronione. W sprawie wszczęto śledztwo, bowiem funkcjonariusze uważają, że taka ilość zbiorów mogła być przeznaczona na handel.
To co u nas jest sprawą oczywistą nie musi być tak samo traktowane w innym kraju. Doskonały przykład stanowi prawo dotyczące grzybów. Zarówno w Belgii jak i Holandii grzybobranie jest ściśle uregulowane przepisami. Wolno zbierać grzyby ale jedynie w wyznaczonych miejscach i należy posiadać na to pozwolenie. Co więcej zbiory mogą być przeznaczone jedynie na własny użytek, całkowicie zabroniona jest ich sprzedaż. Ponadto jeśli zostaniemy przyłapani przez policję musimy liczyć się z możliwością nałożenia na nas mandatu.
W miniony weekend belgijska policja zatrzymała troje Polaków w lesie Berendrecht koło Antwerpii. Najpierw funkcjonariusze natrafili na kobietę zbierającą grzyby, która nie posiadała niezbędnego pozwolenia. Okazało się, że nie była ona jedyną uczestniczką grzybobrania. Towarzyszył jej chłopak oraz matka.
Z informacji policji wynika, że znaleziono przy nich niemal 8 kilogramów grzybów. Według funkcjonariuszy taka ilość świadczy o tym, że zbiory zamierzano sprzedać. Grzyby oraz pojazd, którym podróżowali Polacy zostały skonfiskowane. Jeśli potwierdzi się wersja zakładana przez policjantów mężczyzna oraz kobiety zostaną ukarani mandatami w wysokości 400 euro.
ZOBACZ:Wspaniały gest gwiazdy i jego drużyny. Ocaleni chłopcy odbyli galaktyczny trening [WIDEO]
foto pixaby / źródło mypolacy.nl / vrt.be