Zdradziła męża, a dziś będzie przewodniczącą sejmowej komisji rodziny?

Dominika Chorosińska to nie tylko dawna gwiazda z serialu „M jak miłość”, ale przede wszystkim poseł IX kadencji z list Prawa i Sprawiedliwości. Posłanka zdradziła niegdyś męża, a teraz ma zostać przewodniczącą sejmowej komisji ds. rodziny?

 

Może dla wielu wydać się to i faryzejskie lub nieco śmieszne. Ale prawdopodobnie posłanka Chorosińska ma stanąć na czele sejmowej komisji ds. rodziny i zastąpić na tym miejscu posłankę Lewicy Magdalenę Biejat. Chorosińska wielokrotnie mówiła o tym, że się nawróciła na wiarę katolicką i teraz jest przykładną matką, żoną, katoliczką no i posłanką. Choć przed wyborami do Sejmu nie wiedziała ilu posłów zasiada w ławach. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości niegdyś zdradziła męża, a teraz ma występować jako wyznacznik moralności.

 

Naturalnie cuda się zdarzają. Jawnogrzesznica Maria Magdalena również weszła na drogę praworządności, obyczaju i religii. No a teraz od zdrady do kariery sejmowej jest tylko jeden krok. Jak przyznaje świeżo upieczona posłanka: „Zapisałam się do tej komisji, gdyż te sprawy najbardziej leżą mi na sercu”.

 

Ma zastąpić na tym miejscu posłankę Lewicy Magdalenę Biejat. Przypomnijmy, że to partia Kaczyńskiego oddała kilka komisji w ręce lewicowych posłów. Larum się dopiero podniosło, kiedy wyszło na jaw, że osoba popierająca środowiska i ideologię LBGT ma stać na straży polskiej rodziny. Było wiele kontrowersji co do Biejatowej. Nic więc dziwnego, że dla opinii publicznej nominacja posłanki Lewicy mogła być nieprzychylnie odebrana. Więc prawdopodobnie nastąpiła zamiana miejsc.

 

ZOBACZ: TYLE poszło na premie dla pracowników Sejmu!

 

Obecnie poseł Dominika Chorosińka jest bardzo wierzącą osobą. W wywiadach nie zaprzecza, że miała trudności z zachowaniem małżeńskiej wierności. Dopiero zbliżenie się do Boga pozwoliło uratować związek z jej mężem, Michałem Chorosińskim, który jest również aktorem (gra w serialu Lombard). Jak sama podkreśla: „Uważam, że to m.in. św. siostra Faustyna uratowała moje małżeństwo”. Miłość do Boga i do rodziny dzieli z miłością partyjną. We wrześniu w rozmowie z radiem ZET powiedziała: „Pokochałam obóz dobrej zmiany [PiS] miłością czystą”. Może i z tego się kiedyś nawróci.

 

Źródło: Radio Zet, Super Express

Komentarze