Gwiazdki Michelin to największe odznaczenie dla restauracji, jakie można sobie wyobrazić. W Polsce może się nimi pochwalić Wojciech Modest Amaro. Ten przypadek pokazuje jednak, że nie można ufać już żadnym lokalom. Przykładem jest kobieta, która zjadła wraz ze swoją rodziną obiad w renomowanej restauracji RiFF (Walencja, Hiszpania).
Kobieta wraz ze swoją rodziną wybrała się na obiad do restauracji RiFF w Walencji, odznaczonej gwiazdką Michelin. Jednak nie spodziewała się, że będzie to ostatni posiłek w jej życiu. Zmarła następnego ranka, a jej mąż i syn mieli dostali bardzo ostrego zatrucia pokarmowego. Funkcjonariusze badający sprawę znaleźli 75 osób, które pomiędzy 13 a 16 lutego jadły w tym lokalu. Okazało się, że aż 29 osób bardzo się rozchorowało. Po przeszukaniu restauracji, nie znaleziono w niej konkretnej przyczyny zatruć. Natomiast, nieoficjalnie wiadomo, że mogły je wywołać grzyby, które serwowane były właśnie w tym okresie.
ZOBACZ:[WIDEO] Reakcja ojca na bramkę strzeloną przez syna hitem sieci. „Tatuś Ci dobrze radzi!”
Restauracja została zamknięta do odwołania. O jej przyszłości zadecyduje szereg badań produktów, które mogły zaszkodzić ludziom. Do tej pory nie będzie mowy o jej ponownym otwarciu.
źródło: o2.pl fot. pixabay.com