Złodziejka włamała się na komisariat. Powód zwala z nóg ze śmiechu!

Trudno powiedzieć na co liczyła 27-letnia Ashley Keister z Nanticoke w stanie Pensylwania, włamując się na lokalny posterunek. Media sugerują, że złodziejka chciała zniszczyć swoją kartotekę, jednak poza tym jest jeszcze jeden, zgoła komiczny powód!

 

Ashley miała założone sprawy o kradzieże i włóczęgostwo. Jak sama stwierdziła, zależało jej na zniszczeniu swojej niechlubnej kartoteki. W tym celu przyszła pod posterunek i zaczęła dobijać się do drzwi. Dzwoniła też na numer alarmowy, żeby ją wpuszczono. Gdy to wszystko nie podziałało, wyważyła drzwi przy pomocy kosza na śmieci i weszła do środka. Po wszystkim wróciła do auta i czekała na przyjazd policjantów.

 

Czy tak zachowywałaby się osoba, która chciała włamać się do środka i zniszczyć dokumenty? Raczej nie. Policjanci sugerują, że złodziejka… była chorobliwie zafascynowana jednym z policjantów! W ubiegłym roku to on ją aresztował.

 

ZOBACZ: Katował ją łańcuchem i maczetą, prawie odrąbał nogę. Za ścianą spało ich małe dziecko

 

Po tym zdarzeniu Ashley wysyłała mu nawet 20 wiadomości dziennie. Stalkowała go w mediach społecznościowych i wydzwaniała na posterunek. Komendat w końcu wymógł na niej podpisanie deklaracji, że nie będzie uprzykrzać życia jego podwładnemu. Jak jednak widać, to nie wystarczyło…

 

Za włamanie na posterunek policji z pewnością nie uniknie konsekwencji. A te mogą być znacznie dotkliwsze niż dotychczas!

Komentarze