Policja w mieście Culleredo w północno-zachodniej Hiszpanii dokonała zaskakującego odkrycia. W mieszkaniu znaleźli doskonale zachowane zwłoki 50-letniej kobiety. Sąsiedzi ostatni raz widzieli ją 4 lata temu.
Jak podaje „The Guardian” policja ustaliła, że kobieta zmarła z przyczyn naturalnych. Nie wykryto u niej żadnych śladów przemocy. Znajomi i sąsiedzi myśleli, że gdzieś wyjechała. Nie widzieli jej od 4 lat.
Niestety nie są znani żadni krewni zmarłej. Wiadomo jedynie, że była pracownikiem samorządowym do 2011 roku. Potem zmagała się z depresją po śmierci matki. Policja nie wyklucza, że to właśnie depresja mogła przyczynić się do śmierci kobiety. Śledczy na razie nie zdradzają przyczyny śmierci.
kd, źródło: wp