Mylić się jest rzeczą ludzką. A pomyłki na ćwiczeniach, to i tak mała strata – z dwojga złego lepiej w czasie pozorowanych działań niż realnego zagrożenia! A dodatkowo zrzucenie 40 ton akurat na patrol policji wzbudziło salwy śmiechu samych oblanych!
Ćwiczenia odbywały się w Nogińsku, mieście niedaleko Moskwy. Zgodnie z planem, samolot strażacki miał zrzucić ładunek wody na teren zalesiony. Pech chciał, że pilot zmienił nieco kurs i 40 ton wody spadło wprost na głowy patrolu policji, który stał na pobliskiej ulicy.
Panowie nie potraktowali tego bynajmniej jak kubła zimnej wody. Ewidentnie słychać, że przyjęli całe wydarzenie dużą dozą humoru.