Mówi się, że prawo jest równe dla wszystkich. Jednak zazwyczaj rzadko mamy przykładów, które potwierdzają tą tezę. A jednak, oto mamy dowód, że przed przepisami ruchu drogowego nie ucieknie nawet funkcjonariusz drogówki i jego służbowy radiowóz!
Do bardzo nietypowej kontroli, w której główną rolę odegrał… radiowóz doszło w Łukowie w województwie lubelskim. Przynajmniej o tym świadczy zdjęcie pokazujące wpis do policyjnego systemu, z którego korzysta drogówka.
Wynika z niego, że funkcjonariusze z komendy powiatowej w Łukowie zatrzymali do kontroli nieoznakowany radiowóz z komendy w Lubartowie. Policjant nim kierujący przekroczył prędkość o 60km/h.
Koledzy po fachu byli dla niego bezlitośni. Nie tylko musi zapłacić mandat, ale odebrano mu też prawo jazdy! Dziennikarze wp.pl potwierdzili na komendzie w Łukowie, że taka sytuacja faktycznie miała miejsce.
Cóż, jak widać niektórzy policjanci nie wierzą w zawodową solidarność – może to i lepiej, bo każdy samochód łamiący przepisy tak rażąco stanowi zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
fakt.pl/ screenshot