Płonący samochód – rzeczy nieczęsta, ale też żaden niesamowity wypadek dla straży pożarnej. To po prostu się zdarza. Ale Po ugaszeniu samochodu, katowiccy strażacy z przerażeniem odkryli w jego wnętrzu zwęglone zwłoki!
W niedzielę nad ranem zapaliło się auto stojące przy ulicy Żurawiej w Katowicach, niedaleko szkoły podstawowej nr 32. Do akcji wysłano trzy zastępy straży pożarnej, które uporały się z ogniem. Jednak we wnętrzu samochodu dostrzeżono zwęglone ciało mężczyzny.
Wtedy sprawę przejęli policjanci. Na razie nie wiadomo czy mężczyzna był właścicielem auta, czy może znalazł się w nim ktoś postronny. Funkcjonariusze nie odrzucają na razie żadnej hipotezy – nawet celowego podpalenia przez osoby trzecie!
Czy był to wypadek, czy może potworna zbrodnia? I kto jest ofiarą – bezdomny, właściciel samochodu, a może jakiś pechowy złodziej? Na razie w tej sprawie jest wiele pytań, ale bardzo mało odpowiedzi!
fakt.pl/ foto: zdjęcie ilustracyjne