Dziura w jezdni – rzecz spotykana w Polsce na co dzień. Można powiedzieć, że stany naszych dróg już nas do tego przyzwyczaiły. Na Florydzie pojawiła się jednak bardzo dziwna dziura, którą zbadali policjanci. Po dokładnym sprawdzeniu, wszyscy jak jeden mąż stwierdzili, że takie rzeczy widzieli tylko w filmach.
Wszystko zaczęło się od tego, że kierowcy z miasta Pembroke Pines na Florydzie zaczęli się skarżyć na spory ubytek w jezdni. Dziura rzeczywiście była bardzo duża i od razu dla śledczych wydała się podejrzana. Zajęli się nią agenci FBI. Dziura okazała się długim na około 50 metrów tunelem, który znajdował się pod ziemią. W trakcie poszukiwań, zlokalizowano wejście, który znajdowało się w jednym z pobliskich lasów – było sprawnie zamaskowane. Przy nim śledczy odkryli również zabłocone buty, drabinę oraz stertę narzędzi. Policjanci twierdzą, że tunel wykopano ręcznie za pośrednictwem małego kilofa. Według osób badających tę sprawę, miał on prowadzić do banku. Zgodnie twierdzą, że wykopano go w celu rabunkowym.
ZOBACZ:Apel ojca Tadeusza Rydzyka na antenie Radia Maryja. Nie wpłacasz, popełniasz grzech!
Złodzieje namęczyli się przy tworzeniu tunelu co nie miara. Jakież musiało być ich zaskoczenie, gdy dowiedzieli się, że ich plan został rozszyfrowany i całe wysiłki na marne…
źródło: o2.pl , facebook.com
fot. i wideo: facebook.com