Prawdziwy dramat przeżyła 30-letnia Samantha Rideout z Kanady. Wszystko zaczęło się od momentu, kiedy straciła równowagę na schodach swojego domu we wrześniu ubiegłego roku. Stopa kobiety wyglądała fatalnie, więc wybrała się do szpitala. 30-latka opowiedziała o swoich dolegliwościach i napomknęła, że prawdopodobnie złamała nogę. Specjaliści byli odmiennego zdania!
Samantha przez kilka tygodni nie doczekała się prawidłowej diagnozy. Lekarze cały czas ignorowali jej nogę i skupiali się na kolanie! Wykonano prześwietlenie, które stwierdziło, że ma uszkodzoną chrząstkę. Nikt nie zlitował się nad zrozpaczoną kobietą i nie zbadał jej stopy! Sytuacja powtarzała się jeszcze kilkakrotnie, jednak Kanadyjka nic nie wskórała i w końcu dała za wygraną.
Piekło rozpoczęło się miesiąc później. Samantha wybrała się do innego szpitala, gdzie chirurg powiedział jej, że w złamaną stopę wdała się infekcja i konieczna jest amputacja. Samantha nie dość, że straciła stopę, to wpadła w depresję. Teraz musi na nowo uczyć się funkcjonować i stara się nie myśleć o piekle jakie zgotowali jej lekarze.
źródła:dailymail.co.uk, foto youtube.com