Święto Grindadrap to tradycja, którą praktykuje się na Wyspach Owczych. Jest to straszne święto, podczas którego ludzie zachowują się niczym bestie. W męczarniach giną setki grindwali. Tradycja każe przecinać zwierzętom tętnice i pozostawić do całkowitego wykrwawienia. Rytuał zamienił się w atrakcję turystyczną na którą przyjeżdżają tysiące turystów z całego świata.
Święto Grindadrap odbywa się zazwyczaj w lipcu lub sierpniu. Wtedy to walenie przepływają w okolicach Wysp Owczych. Rybacy przyciągają grindwale do brzegu i rytualnie zabijają je harpunami. Tradycja narodziła się, by zapewnić pożywienie na zimę. Prawdą jest, że mięso pozyskane ze złowionych zwierząt dzielone jest pomiędzy lokalną społeczność. Nie trafia do restauracji ani do sklepów. W ostatni weekend odbyła się już dziesiąta w tym roku rzeź. Media informują, że zginęło 536 grindwali. Woda w malowniczej zatoce stała się czerwona od krwi martwych ssaków. Nie oszczędzono również samic grindwali, które były w ciąży. Z ich łona wycinano płody – czytamy w relacji „The Sun”.
ZOBACZ:Zamówiła drogie, markowe dżinsy. Gdy zobaczyła, co jest w kieszeni prawie zwymiotowała!
Straszne jest to, jak zachowuje się człowiek w naszych czasach. Dziś mięso jest ogólnodostępne i nie trzeba zamieniać się w bestie i praktykować tak haniebnych czynów. Niestety, jak widać jest to nieuniknione. Miejmy nadzieję, że w końcu ktoś zrobi z tym porządek.
źródło: noizz. fot. i wid. youtube.com