Śmierć obok podatków to jedna z najpewniejszych rzeczy na tym świecie. I wydawałoby się, że wobec niej nie sposób wymyślić nic innego. Ot, po prostu – śmierć jest i już. A jednak, policjanci mieli nosa i skontrolowany przez nich karawan objawił zupełnie inne oblicze śmierci…
Kolumbijska policja miała mocne podejrzenia, że krążące po mieście Pamplona samochody pogrzebowe wcale nie wożą zwłok. I choć nie powinno się zakłócać spokoju zmarłym, to jednak funkcjonariusze postanowili skontrolować karawan, którzy po obserwacji wytypowali.
ZOBACZ TEŻ: [VIDEO] Babcia chciała przekroić wielkiego arbuza. Takiego finału w życiu się nie domyślicie!
Szary renault megane przewoził dwie trumny. Były bardzo ciężkie, jednak unoszący się z nich zapach… był co najmniej podejrzany. Po otworzeniu pierwszej z nich policjantom opadły szczęki. Była po brzegi wyładowana marihuaną. Druga tak samo – zamiast zwłok zawierała susz.
JAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJA
!En serio que los narcos son los más emprendedores en Colombia¡
En el sector de El Cementerio, en Pamplona (Norte de Santander) encontraron 300 kilos de mariguana ocultos en ataúd.@DirectorPolicia pic.twitter.com/5P2u9BAxlb
— Damián Landínez (@DamianPeriodist) August 27, 2019
Łącznie w dwóch trumnach zabezpieczono prawie 300 kilogramów narkotyku. Kierowca tego swoistego rasta-karawanu będzie się musiał srogo tłumaczyć…