Niewinna zabawa z psem mogła zakończyć się tragicznie dla 86-letniej staruszki z Izraela. Kobieta otarła się o śmierć po tym jak pies polizał ją po skaleczonej stopie. W efekcie trafiła do szpitala, w którym dowiedziała się, że zwierzę przeniosło na nią groźną dla ludzkiego zdrowia bakterię.
Przypadek 86-latki z Izraela nie jest odosobniony jednak z tak poważnymi konsekwencjami lekarze dawno się nie spotkali. Kobieta przyznała, że feralnego wieczoru bawiła się ze swoim psem. Zwierzę cały czas lizało ją po stopach, które były popękane. Okazało się, że bakteria znajdująca się w ślinie czworonoga omal jej nie zabiła! Kilka dni później kobieta zaczęła skarżyć się na fatalne samopoczucie, a rany na nodze miały bardzo brzydki kolor. Winowajcą złego stanu kobiety był jej pies!
Staruszka trafiła do szpitala, gdzie przeprowadzono szczegółowe badania. Ich wyniki pozwoliły poznać prawdę. W jej organizmie znajdowała się groźna dla ludzkiego życia bakteria Strptococcus canis, która zazwyczaj występuje u zwierząt. Pacjentka dopiero wtedy skojarzyła, że jej szczeniak kilka dni wcześniej lizał ją po popękanych stopach. Tym sposobem bakteria wniknęła do jej organizmu. Lekarz, który zajmował się 86-latką, przyznał, że do mocnego rozwoju infekcji doprowadziło również osłabienie organizmu wywołane przyjmowanymi wcześniej antybiotykami.
źródła: wprost.pl, foto pixabay.com