Autor: kamP

Przerażający proceder jaki prowadziły matka i córka z Montrose w stanie Kolorado (USA) ujrzał światło dzienne dzięki mężczyźnie, który pracował w należącym do nich krematorium. Kobiety wykorzystywały ufność pogrążonych w żałobie ludzi i handlowały ciałami zmarłych! Shirley Koch i jej córka Megan Hess przez wiele lat oszukiwały ludzi, którzy stracili bliską osobę. Kobiety, dla których krematorium było tylko przykrywką w nieczystych interesach bezcześciły ciała zmarłych, które powierzały im pogrążone żałobie rodziny. Były na tyle perfidne, że zarabiały podwójnie. Najpierw inkasowały pieniądze od rodzin zmarłych za wykonanie usługi. Niestety ciała nieboszczyków były wykorzystywane do niecnych planów, ponieważ obie panie czerpały z…

Koronawirus spędza sen z oczu milionom osób na całym świecie. Ludzie z przerażeniem patrzą na medialne doniesienia na temat tej strasznej choroby. Lekarze robią wszystko, by opracować skuteczną szczepionkę na przypadłość. O tym, jak bardzo straszny potrafi być COVID-19 pokazuje nagranie, na którym słychać, jak pracują płuca osoby zakażonej koronawirusem. Choroba, której ognisko pojawiło się w chińskim mieście Wuhan nadal pozostaje tajemnicą dla naukowców i lekarzy. Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że wirus mutuje i co jakiś czas pojawiają się nowe objawy. O tym co dzieje się z płucami osoby zainfekowanej koronawirusem przedstawił pulmonolog z Royal Australasian College of…

Pandemia koronawirusa wywołuje strach wśród milionów osób na świecie dlatego żartowanie z choroby to, jak igranie z ogniem. Niestety tych słów nie wziął sobie do serca gwiazdor  południowokoreańskiego k-popu, który kłamał fanów na Instagramie publikując informację, że cierpi na COVID-19. Sprawcą całego zamieszania okazał się niejaki Jaejoong z zespołu JYJ. Gwiazdor k-popu zamieścił w mediach społecznościowych post, w którym napisał, że jest zarażony koronawirusem. Fani bardzo się przejęli jego wyznaniem i życzyli mu szybkiego powrotu do zdrowia. Kiedy w końcu nacieszył się swoim prima aprilisowym żartem, którym był wręcz zachwycony przyznał się, że był to żart. Niestety jego fanom nie…

Mimo wielu obostrzeń i zakazów związanych z panującą w Polsce pandemią koronawirusa nie wszyscy potrafią wykazać się zdrowym rozsądkiem. Świadczy o tym sytuacja z Torunia, gdzie do jednego z pubów w centrum miasta klienci byli wpuszczani tylnymi drzwiami! Sprawa wyszła na jaw, a konsekwencje nie ominą wszystkich zamieszanych w ten proceder! Z ustaleń policji wynika, że osoba obsługująca lokal wpuszczała klientów tylnymi drzwiami. Pub znajdujący się w centrum Torunia poniesie teraz surowe konsekwencje, za niestosowanie się do przepisów i łamanie zaleceń wydanych przez polski rząd. Wszystko na to wskazuje, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie, a osoby, które złamały…

W związku z szalejącą pandemią koronawirusa większość krajów na świecie wprowadziła szereg obostrzeń dla swoich obywateli. Podobnie postanowiły australijskie władze, które ograniczyły udział we wszelakich uroczystościach, w tym w weselach do 5 osób. Zasady złamała para nowożeńców, których wesele nie miało prawa się odbyć. Do zdarzenia doszło w Melbourne, gdzie mimo wielu obostrzeń odbyła się impreza weselna na 30 osób. Młodzi ludzie zdawali sobie sprawę, że ich wesele nie ma prawa się odbyć jednak złamali zasady. Według obowiązujących obecnie norm na imprezie prócz młodej pary powinni być jedynie świadkowie i osoba przeprowadzająca uroczystość. W tym przypadku było jednak zupełnie inaczej,…

Mieszkanka Chełma (woj.lubelskie) jest pierwszą osobą w Polsce ukaraną przez sąd za złamanie zasad kwarantanny. Wyrok w jej sprawie zapadł w minioną środę. Kobieta zamiast przebywać na kwarantannie wyszła posprzątać klatkę w bloku! Teraz poniesie surowe konsekwencje. Decyzja w sprawie 51-latki zapadła w środę, 1 kwietnia w Sądzie Rejonowym w Chełmie. Kobieta została ukarana karą grzywny za złamanie i nieprzestrzeganie zasad kwarantanny. Wiadomo, że ukarana powinna przebywać w domu, ponieważ taką decyzję wydał miejscowy sanepid. Niestety kobieta nie wytrzymała  i złamała obowiązującą ją kwarantannę. Chełmianka wyszła ze swojego mieszkania i postanowiła posprzątać klatkę schodową w budynku, w którym mieszka. Później…

27-latek ze stanu Nowy Jork nie wiedział, że ma koronawirusa. Stan młodego człowieka pogorszył się do tego stopnia, że zmarł. O tym, że mężczyzna faktycznie był zakażony wykryto dopiero dwa dni po jego śmierci. Śmierć mężczyzny miała miejsce 28 marca 2020 roku. Zdaniem członków jego rodziny była ona nagła, ponieważ Vinnie Coon nie zgłaszał wcześniej, że czuje się bardzo źle. Brat zmarłego, Pat przyznał w rozmowie z mediami, że dziewięć dni przed śmiercią brata rodzina wezwała lekarza, ponieważ bała się, że 27-latek może mieć koronawirusa. Zdaniem mężczyzny wskazywały na to symptomy jakie wykazywał organizm Vinnie’go. Mimo to lekarz nie wysłał…

Ogromną nieodpowiedzialnością wykazał się mężczyzna zarażony koronawirusem, który odwiedził swoją matkę mieszkającą w Domu Opieki Społecznej w Jakubowicach. Skutki wizyty okazały się straszne, ponieważ w ośrodku doszło do masowego zakażenia. Głośną sprawę skomentował dla mediów wójt gminy Pawłowiczki, w której znajduje się wspomniany DPS w Jakubowicach. Jerzy Treffon w rozmowie z lokalnymi dziennikarzami przyznał, że sprawcą całego zamieszania jest prawdopodobnie mężczyzna, który był zakażony koronawirusem i odwiedził swoją mamę. Kobieta jest pensjonariuszką ośrodka. Starsza pani zaraziła się od nieświadomego syna, a później nastąpił tzw. efekt domina i od kobiety zaczęły zarażać się inne osoby mieszkające w Domu Opieki, w tym…

Znany z kontrowersyjnych decyzji prezydent Filipin Rodrigo Duterte po raz kolejny zaszokował cały świat. Polityk w dość nietypowy sposób postanowił walczyć z osobami łamiącymi zasady kwarantanny. Duterte nie wyklucza, że w niektórych przypadkach wojsko i policja dostaną zgodę na strzelanie do nieprzestrzegających przepisów. Szokujące słowa prezydenta zostały przytoczone przez amerykańską stację CNN. Rodrigo Duterte mówił min., że wydał specjalne rozkazy dla wojska i policji, które będą egzekwowane w dopiero skrajnych przypadkach. Jakich? Służby będą mogły strzelać do osób, które złamią kwarantannę i swoim zachowaniem narażą zdrowie i życie innych osób. Prezydent Filipin podkreślił w wygłoszonym oświadczeniu, że jeśli policja i…

Poważne konsekwencje dla grupy studentów z Uniwersytetu w Teksasie w USA miało złamanie zasad kwarantanny i wyjazd na wycieczkę do Meksyku. Młodzi ludzie w liczbie 70 osób zorganizowali wspólny wylot samolotem czarterowym i imprezę na plaży mimo wprowadzonych obostrzeń związanych z koronawirusem. Niestety nie będą miło wspominać swojej decyzji! Studenci polecieli do Meksyku, aby wspólnie świętować wiosenną przerwę w nauce. Mimo wielu apeli władz i przestróg dotyczących siedzenia w domu młodzi ludzie postanowili złamać zakaz i w liczbie 70 osób zorganizować wyjazd zagranicę. Wybór padł na Meksyk, gdzie miała odbyć się impreza na plaży, w której wzięło udział wiele osób.…