Koszmarny wypadek alpinistki. Urwało jej nogę

Nelya Saldeeva to rosyjska wspinaczka, która na swym koncie miała już m.in. Mount Everest, Elbrus i Mount Blanc. W czasie wspinaczki na najwyższy szczyt Ameryki Południowej kobieta miała wprost niewyobrażalnie pechowy wypadek. Alpinistki nie udało się uratować. 

Do wypadku doszło 15 lutego, w czasie zejścia ze szczytu Aconcagui (6091 m. n.p.m.). Nelya Saldeeva wchodziła w skład grupy sześciu wspinaczy, którym przewodził Ukrainiec Dimitri Semerenko. Na wieść o wypadku skontaktował się z nim inny ukraiński wspinacz, Taras Pozdnii, który kilkukrotnie wspinał się z Saldeevą. To dzięki niemu poznaliśmy makabryczne szczegóły wypadku alpinistki.

O jego przebiegu Pazdnii poinformował na swoim profilu Facebook:

 

„Podczas zejścia Nelya szła na czele grupy. Na wysokości 6300-6400 m pojedynczy kamień wielkości piłki nożnej uderzył ją z wielką prędkością w okolice kolana i po prostu oderwał jej kończynę”

 

Ciężko ranna Rosjanka została opatrzona przez członków swej grupy i lekarzy, którzy byli akurat w pobliżu. Założono jej opaskę uciskową i zniesiono w dół, do miejsca, z którego mógł ją zabrać helikopter.

 

ZOBACZ TEŻ: Bardzo groźny wypadek polskiego himalaisty na Broad Peak. Było o włos od tragedii

 

Do tego momentu nic nie zapowiadało tragedii. Kobieta była przytomna w momencie przekazania załodze helikoptera, niestety jej obrażenia okazały się zbyt poważne. Kobieta zmarła. Taką wersję wydarzeń potwierdziła już Wspinaczkowa Rosyjska Komisja Wypadków.

 

Pozostała cześć ekipy wspinaczy zeszła bezpiecznie do bazy. Wkrótce spotkają się z rosyjskim konsulem w Argentynie oraz rozpocznie się procedura przetransportowania ciała Saldeevej do Rosji.

 

 

Komentarze