Wśród znajomych mamy wielu motocyklistów, ale kruchość życia na tym wehikule nie zachęca nas do spróbowania. Abstrahując od własnych umiejętności, motocyklista jest też zdany na łaskę i niełaskę innych kierowców i warunków drogowych. Kierowca w samochodzie ma zawsze większe szanse na przeżycie od tego na jednośladzie. Ten motocyklista pokazał jednak, że niemożliwe jest możliwe!
Nagranie pochodzi z 13 września z monitoringu jednej z ulic jakiegoś azjatyckiego państwa. Biorąc pod uwagę ruch lewostronny, mogą to być Indie. Zwyczajny ruch nagle zamiera, gdy jeden z motocyklistów traci równowagę i upada wprost pod nadjeżdżający autobus!
ZOBACZ TEŻ: Założył to na męskość i omal nie stracił narządu. Musieli pomagać strażacy
Sobie tylko znanym sposobem motocyklista odbił się od najeżdżającego na niego koła, okręcił się przed kołem tylnym i bezpiecznie wylądował na asfalcie! Tą historię będzie mógł wspominać do końca życia. Jednak jeśli dalej będzie jeździł tak nieuważnie, to długo ono nie potrwa – limit farta już na pewno wyczerpał!