Odważna Monika Richardson podała gościom na obiad TAKIE danie: „to dosyć ryzykowne”!

Po rozstaniu ze Zbigniewem Zamachowskim, Monika Richardson uaktywniła się kulinarnie.

Tuż przed swoimi 49 urodzinami przypadającymi 25 kwietnia, Monika Richardson upiekła dla siebie pracochłonne ciasto z pomarańczami i makiem. Kilka dni później na 20 urodziny Toma był tort czekoladowy. Teraz – z okazji niedzieli – dziennikarka zaprosiła gości na obiad.

 

https://www.instagram.com/monikarichardson/

 

Do tematu podeszła odważnie i podała dania z kuchni brytyjskiej. Pochwaliła się, że jako dodatki:

 

Zrobiłam nawet małe Yorkshire puddingi (kto wie, ten wie) [mają formę małych czarek i przygotowane są z ciasta podobnego do naleśnikowego – przyp. red.], szparagi i szpinak, czyli mixed greens.

 

Jednak danie główne, jak przyznała Monika Richardson, było ryzykowne:

 

Potraktuję gości indykiem. (…) W czasach, gdy coraz więcej osób w moim środowisku jest weganami, to dosyć ryzykowne, ale w końcu coś trzeba jeść w niedzielę, co nie? 😇💪

 

https://www.instagram.com/monikarichardson/

 

Jak się jednak okazuje, jeszcze nie wszyscy przeszli na weganizm i indyk spotkał się z aplauzem internautów:

 

Wow! Aż żałuje, ze nie jestem Pani znajomą. Ja chce taka przyjaciółkę! 😍😄😄

 

To danie to cios 🙂 można powiedzieć, że prosto w serce 👏 😉

 

Wygląda przepysznie, chcielibyśmy być dzisiaj Twoimi gośćmi, Moniko! Miłego wieczoru😋💛

 

Wy też lubicie indyka?

 

Zobacz też: Czwórka dzieci z trzema partnerami to patologia? Odpowiedź Moniki Mrozowskiej poszła w pięty internautom!

Komentarze