Oskarża Władymira Putina o KŁAMSTWA w sprawie koronawirusa. Sytuacja w Rosji gorsza niż sądzimy?

Anastazja Wasilijewa to przewodnicząca rosyjskiego związku zawodowego medyków, a zarazem działaczka antyputinowskiej opozycji. Kobieta nie raz już miała przejścia ze służbami państwowymi, ale mimo to się nie poddaje. Teraz, po raz kolejny, oskarżyła prezydenta Władymira Putina o to, że kłamie w sprawie epidemii koronawirusa. 

W związku ze swoimi słowami, Wasiljewa została kilka dni później zatrzymana przez policję, gdy wiozła do szpitali środki ochrony osobistej zebrane w zbiórkach. Obecnie w Rosji mamy już 81 tysięcy chorych na COVID-19, a 747 osób zmarło. Jednak według opozycjonistów nie są to liczby odpowiadające prawdzie.

 

ZOBACZ TEŻ: Wywiad USA ostrzega: gorączkowe przygotowania w Korei Północnej. Zrobią to za 48 godzin

 

Niezależni eksperci zwracają np. uwagę na to, że w statystykach znacznie wzrosła ilość osób, które zmarły z powodu „chorób płuc”. Czy były one także zakażone SARS-CoV-2, ale nie wykonano im testów?

 

Rosyjskie szpitale także narzekają na braki w zaopatrzeniu. Część lekarzy miała nawet porzucić swoją pracę ze względu na obawy o niedostateczny poziom ochrony przed zakażeniem. Pacjenci także nie zawsze mogą liczyć na równe traktowanie.

 

Słabo opłacani medycy boją się o swoje życie, zaś najbogatsi Rosjanie wykupują sprzęt ochronny i medyczny, a podobno nawet zakładają w swoich rezydencjach prowizoryczne kliniki. 

 

Ludzie są także niezadowoleni z powodu pogarszającej się sytuacji gospodarczej, ponieważ tu również więksi mogą liczyć na więcej, a szary przedsiębiorca raczej na ma co liczyć na solidne państwowe wsparcie.

 

Dyktatury jednoosobowe są niebezpieczne, ale kruche. Jeśli kryzys gospodarczy i zdrowotny się nałożą i przezwyciężą strach ludzi przed policją, sytuacja może się bardzo szybko zmienić. Obecni sprzymierzeńcy Putina mogą skorzystać z okazji

– powiedział Garri Kasparow, szachista i działacz na rzecz praw człowieka.

Komentarze