Dziś odbyła się doroczna aukcja na giełdzie rybnej w Tokio. Największy okaz – 405-kilogramowy tuńczyk osiągnął zawrotną cenę, choć jak zwracają uwagę eksperci – o wiele niższą niż rekordowe sumy sprzed lat!
W najlepszych czasach dla giełdy rybnej, za kilogram najlepszych tuńczyków płacono nawet 7900 dolarów! Tym razem to „zaledwie” 798 dolarów. Kwota ta złożyła się na opłatę za całą rybę w wysokości 323 tys. dolarów.
Nabywcą jest szef kuchni i właściciel restauracji o nazwie Ginzo Onodera, Hiroshi Onodera. Zdobycie takiej ryby to zawsze dobry chwyt marketingowy. Tegoroczna aukcja odbyła się mimo tego, że ostatnie połowy tuńczyka zagroziły wręcz wytrzebieniem gatunku na wodach wokół Japonii. Państwo to wprowadziło specjalne limity i zakazy by ratować populację tuńczyka. Za złamanie regulacji grożą bardzo wysokie kary.
Jak widać nawet jedzenie potrafi osiągać zawrotne ceny. Jako że podczas pisania tego artykułu wypada pora obiadowa, zastanawiamy się ileż to wspaniałych specjałów można zrobić z prawie półtonowej ryby… niewątpliwie będą to same znakomite potrawy!
wprost.pl