Rejs samolotu meksykańskich linii lotniczych Aeromexico, ze stolicy kraju, Mexico City do Tokio rozpoczął się od ogromnej tragedii. Na pokładzie Boeinga 787 zaraz po starcie z lotniska zmarł japoński turysta. Chwilę przed śmiercią mężczyzna źle się poczuł i dostał drgawek. Pilot maszyny był zmuszony do awaryjnego lądowania w mieście Hermosillo. Ciało mężczyzny zostało przewiezione do kostnicy.
Przeprowadzona autopsja odkryła szokującą prawdę na temat zgonu japońskiego turysty. Okazało się, że mężczyzna zmarł, ponieważ w jego ciele znajdowało się aż 246 opakowań z kokainą! Japończyk chwilę po tym jak maszyna wzbiła się w powietrze dostał silnych drgawek i stracił przytomność. Mimo wysiłków personelu samolotu nie udało się go uratować.
Z ustaleń patologów wynika, że śmierć 42-latka nastąpiła w wyniku obrzęku mózgu. Doprowadziło do tego skrajne nadciśnienie, do którego doszło w wyniku przedawkowania narkotyku. Kokaina, która znajdowała się w kapsułkach przeniknęła do organizmu Japończyka. Z informacji przekazanych przez patologów wynika, że znajdowały się one w jelitach i żołądku przemytnika.
źródła: o2.pl, foto pixabay.com