Na plaży w Paleo Faliro niedaleko Aten znaleziono ciało trzyletniej dziewczynki. Odkrył je turysta spacerujący brzegiem morza. Mimo szybkiej interwencji służb, dziecko nie żyło.
Początkowo zakładano, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, jednak brak zgłoszenia o zaginięciu dziewczynki wzbudził podejrzenia. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok okazało się, że dziecko było maltretowane – na jej ciele znaleziono liczne obrażenia, między innymi siniaki na ustach oraz uszkodzenia głowy i innych części ciała. Co więcej, dziecko było niedożywione.
Grecka policja zatrzymała 32-letnią matkę dziewczynki, która przebywała w kraju nielegalnie. Kobieta podczas przesłuchań zmieniała wersje zdarzeń – najpierw mówiła, że córka zmarła na skutek wypadku w łazience, później, że utonęła w morzu. W jej domu znaleziono porzucone rzeczy, które mogą pomóc wyjaśnić całą sprawę.
Ta tragiczna historia wywołała poruszenie i zwróciła uwagę na problem przemocy wobec dzieci. Śledztwo wciąż trwa, a organy ścigania starają się ustalić, co dokładnie się wydarzyło.
