Okres przedświąteczny sprzyja dziwnym sytuacjom, ale to co wydarzyło się na Podkarpaciu zdziwiło nawet policjantów!
Nieopodal miejscowości Dubiecko doszło do bardzo dziwnego pościgu. Nie do końca wiadomo o co poszło, pewne jest jedynie, że dalszy rozwój wypadków zahamowała policja.
Funkcjonariusze badający trzeźwość zatrzymali kierowcę osobowego opla. Niedaleko za nim jechał traktor, który także wpadł w sidła drogówki. Wystarczyło uchylenie szyby w oplu aby policjanci wyczuli od starszego mężczyzny alkohol. Wydmuchał 1,6 promila i od razu pożegnał się z prawem jazdy.
Okazało się, że kierowcą ciągnika jest jego syn, którego oddech także wskazywał na spożycie trunków wyskokowych. Wydmuchał 0,7 promila. Jakby tego było mało – nie miał prawa jazdy, bo obowiązywał go zakaz prowadzenia pojazdów!
Czy panowie rywalizowali ze sobą, czy może syn ruszył w pościg za ojcem – nie wiadomo. Za to na pewno obaj będą musieli pojawić się w sądzie, który oceni ich zachowanie i wyda odpowiedni wyrok!
o2.pl