Późne lato, lub jak kto woli wczesna jesień, to czas kiedy Polacy masowo ruszają na grzybobrania. Jest jednak kilka rzeczy, o których warto pamiętać aby uniknąć nieprzyjemności. Co roku kilkadziesiąt osób poważnie zatruwa się grzybami.
Pierwsza i naczelna zasada – nie zbierajmy grzybów, których nie znamy. Jeśli coś budzi nasze wątpliwości – po prostu zostawmy takiego grzyba w lesie. Możemy uniknąć wielu nieprzyjemności.
W każdej stacji epidemiologiczno-sanitarnej dyżurują osoby, które są w stanie rozpoznać grzyby jadalne, niejadalne i trujące. Warto więc po skończonym grzybobraniu udać się do najbliższego Sanepidu i dać grzyby do oceny. Specjaliści zrobią to bezpłatnie.
Jeśli jednak przydarzy nam się zatrucie po spożyciu grzybów – nie wolno nam lekceważyć żadnych objawów! Zazwyczaj pojawiają się one po kilku-kilkunastu godzinach. Są to wymioty, bóle brzucha, głowy i podwyższona temperatura. Jeśli takie objawy pojawią się po zjedzeniu grzybów – natychmiast skontaktujmy się z lekarzem. Najlepiej od razu jechać do szpitala, gdyż jak twierdzą specjaliści liczy się każda godzina, aby zahamować niszczące działanie trujących grzybów.
W takiej sytuacji nie wolno też spożywać mleka i alkoholu. Obie te substancje doprowadzają bowiem do szybszego rozprowadzania toksyn po organizmie.
Leczenie takiego zatrucia to kwestia kilku-kilkunastu tygodni. Często wiąże się z poważnymi zabiegami operacyjnymi lub koniecznością przeszczepu wątroby. Dlatego mając to na uwadze naprawdę warto dokładnie sprawdzić, co wkładamy do koszyka.
finanse.wp.pl/ foto: zdjęcie ilustracyjne